Ta strona używa plików cookies. Kontynuując wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Dowiedz się więcej tutaj.Akceptuję  |  Ukryj

Co przyniesie nadchodzący tydzień

2015-12-03




Nadchodzący tydzień nie będzie obfitował w dane makroekonomiczne ani wydarzenia istotne dla rynków. Dostaniemy co prawda porcję twardych danych o stanie gospodarki europejskiej, amerykańskiej i chińskiej, nie będą to informacje, które normalnie budziłyby wielkie emocje. Ponieważ jednak termin grudniowego posiedzenia FOMC zbliża się nieuchronnie, wszelkie odczyty będę bardzo pilnie analizowane, zwłaszcza jeśli chodzi o te zza oceanu. Pod koniec tygodnia podana zostanie dynamika sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Według oceny analityków, wzrost ma wynieść 0,3% w skali miesiąca, co przekłada się na roczną dynamikę około 1,7%. Jest to niewiele, zważywszy, że tempo wzrostu realnego PKB w tym kraju to 2,2%. Jest to jednak miara w pewien sposób myląca. Sprzedaż detaliczna mierzy przede wszystkim sprzedaż dóbr, w mniejszym stopniu obejmuje usługi. Tymczasem te drugie odpowiadają za 85% amerykańskiego PKB. Z tego względu lepszy pogląd na koniunkturę w gospodarstwach domowych daje kategoria wydatków konsumpcyjnych (PCE). W ich przypadku roczne dynamiki oscylują w okolicach 3%. Różnice między sprzedażą detaliczną i wydatkami konsumpcyjnymi zmieniają się w trakcie cyklu koniunkturalnego. PCE zawierają więcej elementów acyklicznych, jak koszty czynszu/najmu mieszkania czy podstawowych mediów. Oznacza to, że sprzedaż detaliczna rośnie szybciej niż wydatki konsumpcyjne w okresach dobrej koniunktury, kiedy to gospodarstwa domowe śmielej wydają pieniądze na dobra niestanowiące pierwszej potrzeby. Obecna relacja między sprzedażą detaliczną a PCE w USA jest typowa dla okresów recesyjnych, takich jak lata 2001-2002 czy 2009-2010. Warto pamiętać, że trzeba bardzo uważać z wyciąganiem wniosków na podstawie historycznych wzorców. W tym konkretnym przypadku bez wątpienia znacznie ma zmiana sposobu zachowania konsumentów, a dokładniej wzrost znaczenia sprzedaży sklepów internetowych, które przeważnie nie są objęte statystykami sprzedaży detalicznej. To jedna z lekcji, jak wypływa z ostatniego Czarnego Piątku i Cyber-poniedziałku. To kolejne zadanie domowe, które musi rozwiązać Fed zanim podejmie decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Decyzje są bowiem tylko tak dobre, jak dane wejściowe.



Pobierz w wersji PDF