Ta strona używa plików cookies. Kontynuując wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Dowiedz się więcej tutaj.Akceptuję  |  Ukryj

Podsumowanie tygodnia 06.10.2014 - 10.10.2014 r.

2014-10-13



Rada Polityki Pieniężnej dowiodła, że przewidywanie jej decyzji to trudna i przede wszystkim niewdzięczna praca. Samo obniżenie stóp było co prawda zgodne z konsensem prognoz ale jego skala już nie. Szczególnie zaskakująca była decyzja dotycząca stopy lombardowej. Stawka ta ma obecnie znaczenie jedynie referencyjne, gdyż w warunkach nadpłynności sektora bankowego nie jest wykorzystywana jako wyznacznik kosztu refinansowania. Jej znaczenie polega na uzależnieniu od jej wysokości wielu stawek procentowych, w tym maksymalnego kosztu kredytu z ustawy antylichwiarskiej. Oprocentowanie kredytu lombardowego, a raczej jego wielokrotność, to także oprocentowanie wielu kredytów gotówkowych, kredytów w rachunkach bieżących osób fizycznych czy stawek naliczanych w przypadku nieterminowych wpłat. Cięcie tej stopy o 100 punktów bazowych zmusi banki do radykalnego zredukowania stawek dla najbardziej rentownych produktów. W opinii wielu analityków może to nawet spowodować zaostrzenie polityki kredytowej, jako że koszty ryzyka w przypadku tych produktów są szczególnie wysokie. Odsetek nieobsługiwanych pożyczek w przypadku tzw. „gotówek” sięga obecnie 14%, co wymaga tworzenia bardzo wysokich rezerw. Asymetryczna zmiana stawek NBP rodzi pytania dotyczące kolejnych obniżek. Nie są one wykluczone, wskazują na to wypowiedzi członków RPP, z których wynika, ze możemy oczekiwać co najmniej jeszcze jednej decyzji o redukcji stóp procentowych. Już w tym tygodniu dostaniemy sporo danych, które powinny rzucić światło na przyszłe postępowanie Rady Polityki Pieniężnej. Przede wszystkim poznamy wrześniową inflację cen towarów i usług konsumpcyjnych. Należy się spodziewać dalszego pogłębienia deflacji, zapewne do -0,5% r/r. Wynika to także z faktu, iż roczna inflacja we wrześniu 2013 wynosiła 1% i silniejsze jej spadki zaczęliśmy obserwować dopiero w listopadzie. Drugą informacją, która na pewno będzie przez RPP brana pod uwagę jest produkcja przemysłowa. Analitycy oczekują, iż po sierpniowym spadku w ujęciu rocznym, we wrześniu znowu zacznie ona rosnąć. Nie należy jednak oczekiwać znaczącej poprawy, a to z uwagi na słabnąca koniunkturę u naszych głównych zachodnioeuropejskich partnerów. Kolejne dane, które poznamy, to zatrudnienie i wynagrodzenia. Tu zapewne nie będzie niespodzianek i można oczekiwać dalszego wzrostu funduszu płac w tempie ok. 4% rocznie.



Pobierz w wersji PDF